Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Wróciłam, chyba...

Hej! Witam was po tak długiej przerwie! Koniec roku szkolnego często wiąże się z brakiem czasu, wzmożonym nie wyspaniem i robienia wszystkiego na ostatnią chwile... Przynajmniej w moim przypadku tak jest :). W kazdy dzień mówiłam sobie " Dobra, długo nie pisałam, dodam coś na bloga." Jednak pod koniec dnia gdy wreszcie zabieram się za pisanie mój mózg: " Przecież jesteś taka śpiąca..." lub " hmmmm... ale wcześniej zapomniałaś o sprawdzianie, chyba trzeba się do niego pouczyč..." Fajnie, nawet mój mózg mnię nie lubi... :')). Gdy nie pisze to troche dziwnie się czuje. Więc wrociłam, nie wiem na jak długo, cieszę się chwilą obecną, oglądałam dzisiaj " mission impossible"... Dobrej nocy G.M.

Dzień.

Dzisiaj był bardzo miły dzień. Pojeżdziłam na rowerze i rolkach. Pobiegałam. Oglądałam dziwne filmiki na youtube. Fajnie było. Chociaż nic nie zrobiłam do szkoły, a mam troche sprawdzianów i dwa plakaty do narysowania. Super... No cóż... Dobranoc G M.

Haha! Wierze w szczęśliwe zakończenie!

Jest maj. Jest piątek, prawie sobota. Jestem w moim domu. Jestem w piżamie. Pisze post na mojego bloga. To nie brzmi zbyt interesująco... Nie mam weny do pisania postów. Widać to po liczbie odwiedzin, od lutego cały czas spada. :(. Muszę się uczyć... Zaraz!... Stop!... Nie!... Nie będe pisała o szkole i smutnych rzeczach. To jest pozytywny, dziwny, radosny blog, o moim życiu. Tak!... Pozytywna energia!... Jeaaaa!... Od paru dni codziennie ćwicze, žeby mieć chociaż troszcze tłuszczu mniej na wakacjach :')). Fajnie jest myśleć o wakacjach, nic nie robieniu, słoneczku... Dziwnie mi to przypomina Olafa z "Krainy lodu" XD. Zawsze cza myśleć, że jest OK! Inspirować się obrazkami ze zszywki! I ciszyć się, że zaniedługo, na dwa miesiące, szkoła zniknie! Tak! Fajnie! OK, nic nie mam więcej do napisania... Radość! G.M.

Ostatnia równia pochyła- szkoła...

Robie bardzo brzydko, że wstawiam posty tak rzadko, ale w ostatni weekend zaczeły się ostatnie dwa miesiące szkoły, najgorsze miesiące. To jest ten czas gdy trzeba walczyć do ostaniej kropli krwi o oceny i przychylność nauczycieli. Mordercze pojedynki na średnią i o pasek na świadectwie to norma... No dobra, śmieje się pisząc to takim poważnym tonem :). Mimo, że ja też troche stresuje się ocenami, to nie warto robić z tego wielkiego... nie wiem... uciekło mi słowo :D. W każdym razie nie trzeba się tego tak bardzo bać. Kieruje to do osób, dla których wyniki w szkole są ważne. Widziałam już pare przypadków gdzie osoby były załamane tym, że braknie jej troche do paska. Jeżeli się uczyliście i wiecie, że daliście z siebie wszystko to może cie być dumni :). Wiem, szkoła jest ważna m, ale nie musi być naszym całym życiem. Gabi- dobra rada XD. Powodzonka G.M. Ok, opublikuje to zanim dotrze do mnie, że ten post jest bez sensu.