Dzień 5. Totalna porażka.

Dzisiaj już nawet odechciało mi się starać. Nie dość, że wczoraj zapomniałam o poście, to jeszcze dzisiaj trafił się okropny dzień. Byłam smutna, wkurzona i złamałam swoje postanowienia. Uroczo. No, ale sama pisałam, że łatwo nie będzie. Jednak porażki na 5 dniu nikt się nie spodziewał.
G.M.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

8 fajnych filmów dla nastolatek na wolny wieczór!

Chory poniedziałek...

Wolne!