Życię w ukryciu- moja fobia społeczna
Piszę po bardzo długiej przerwie. Wiele się wydarzyło i zmieniło. Szczególnie w sferze psychicznej. Wiem, że często pisałam o tym jak bardzo jestem smutna, że mi się nic nie chce. Mam nadzieję, że takie posty się skończął. Jednak muszę to jakoś podsumować, bo te przeżycia to ogromna część mojego życia. Były przygnębiające, ale pokazały mi pewne rzeczy, których możliwe, że nie dowiedziałabym się bez nich. Jak już pisałam, często wspominałam w postach, że jestem smutna. Wydawało mi się to normalne, ponieważ miałam tak na codzień. Niedawno, około 2 miesiące temu postanowiłam, że to musi się zmienić. Postanowiłam, że wreszcie zrozumiem co się ze mną dzieje. Rodzina wcześniej powtarzała mi, że to tylko chandra...