Czas goni wszystkich, a egzaminy to już prawdziwe gnidy.
Czyż nie jestem genialnym kłamcą? Mówię, mówię i nic. Sama się na sobie zawiodłam, bo kocham tu pisać.
Ale teraz nie chce wymówek, nie chce tłumaczenia, chce działać. Mam parę fajnych pomysłów na zmiany i nareszcie zaczęłam działać. Ruszyłam, zrobiłam pierwszy krok.
Dlatego dzisiaj poruszę temat, który będzie poniekąd moim usprawiedliwiem. Właśnie teraz wiele osób zdaje różne egzaminy. Mnie też to nie ominęło. Niby nic w tym szczególnego, ale są pewne rzeczy, które naprawdę zmieniają wszystko. Na przykład to, że dokładnie wtedy ma się w tygodniu 3 sprawdziany i 2 kartkówki. wtedy dopiero jest się czym przejmować.
Ja jestem osobą, która dość często się stresuje, dlatego już wymyśliłam sobie sposoby na stres ( żeby chociaż go trochę zmniejszyć).
Po pierwsze, ja kupuje sobie gumy lub pyszne cukierki melisowe. Nie tylko dobre, ale też pomagają w trudnych sytuacjach. Gdy jesteśmy w domu, wszystko już umiemy to możemy na przykład obejrzeć ulubiony film, posłuchać relaksujący brzmień czy po prostu się kimnąć. Stres źle wpływa na organizm pomimo, że tego nie widać na początku. Dlatego tak ważny jest chociaż chwilowy relaks.
Są jeszcze inne sposoby. Można odpalić świeczki i posiedzieć w ciszy lub pomedytować. Kto co woli. Dla artystów jak znalazł jest szybki szkic lub może szczegółowy obraz. Czytanie książek, spacer z koleżankami lub zwierzakiem. Sprzątanie, projektowanie, gotowanie. Wszystko co sprawia przyjemność.
Stres to wredny gościu, ale da się go pokonać. Nareszcie zaczęły się ferie i można włączyć tryb mózgu na czuwaj. Życzę wam powodzenia w tym przerażającym dla trzecioklasistów czasie. Przeżyjemy, może...
G.M.
Ale teraz nie chce wymówek, nie chce tłumaczenia, chce działać. Mam parę fajnych pomysłów na zmiany i nareszcie zaczęłam działać. Ruszyłam, zrobiłam pierwszy krok.
Dlatego dzisiaj poruszę temat, który będzie poniekąd moim usprawiedliwiem. Właśnie teraz wiele osób zdaje różne egzaminy. Mnie też to nie ominęło. Niby nic w tym szczególnego, ale są pewne rzeczy, które naprawdę zmieniają wszystko. Na przykład to, że dokładnie wtedy ma się w tygodniu 3 sprawdziany i 2 kartkówki. wtedy dopiero jest się czym przejmować.
Ja jestem osobą, która dość często się stresuje, dlatego już wymyśliłam sobie sposoby na stres ( żeby chociaż go trochę zmniejszyć).
Po pierwsze, ja kupuje sobie gumy lub pyszne cukierki melisowe. Nie tylko dobre, ale też pomagają w trudnych sytuacjach. Gdy jesteśmy w domu, wszystko już umiemy to możemy na przykład obejrzeć ulubiony film, posłuchać relaksujący brzmień czy po prostu się kimnąć. Stres źle wpływa na organizm pomimo, że tego nie widać na początku. Dlatego tak ważny jest chociaż chwilowy relaks.
Są jeszcze inne sposoby. Można odpalić świeczki i posiedzieć w ciszy lub pomedytować. Kto co woli. Dla artystów jak znalazł jest szybki szkic lub może szczegółowy obraz. Czytanie książek, spacer z koleżankami lub zwierzakiem. Sprzątanie, projektowanie, gotowanie. Wszystko co sprawia przyjemność.
Stres to wredny gościu, ale da się go pokonać. Nareszcie zaczęły się ferie i można włączyć tryb mózgu na czuwaj. Życzę wam powodzenia w tym przerażającym dla trzecioklasistów czasie. Przeżyjemy, może...
G.M.
Komentarze
Prześlij komentarz