Siatka, nie lubię szkoły i " wytrwam do końca"...

Dzisiaj napisze posta znowu o siatkówce. Ja w-f nie bardzo lubię i kiedy tylko jest okazja błagam o zwolnienia czy po prostu mówię, że nie mam stroju ( wtedy nie ćwiczę). Jednak okazało się, że wychodzi mi 4- a może nawet 5! JAK!? Nie no... jestem mistrzu z w-fu :P No, ale przejdźmy do siatkówki. Dzisiaj nauczyciele podawali ogólne oceny na półrocze. dowiedziałam się, że wychodzi mi takie 4+ i jak się postaram to będzie 5. Jednakże na moje nieszczęście dziś była siatkówka... totalna załamka. Ja nie umiem grać w siatkę! Przez całą grę byłam bardzo skupiona i starałam się odbić wszystkie piłki , które leciały do mnie. Pod koniec gdy już wracałyśmy do szatni by się przebrać, nauczyciel powiedział mi, że jestem na dobrej drodze do piątki, więc HA! A tak poza tym to chcę żeby to półrocze ( i walka o oceny) się skończyło żebym mogła znowu sobie spokojnie olewać oceny, aż do końca roku. Miłego wieczoru G.M.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

8 fajnych filmów dla nastolatek na wolny wieczór!

Chory poniedziałek...

Wolne!